Grubson, Grubson i jeszcze raz Grubson!

_MG_4926Na początku było słowo, no a potem było PYK”, czyli sobotni koncert niesamowitego Grubsona w Sopocie. Dzikie kolejki przed wejściem mówią same za siebie. Wydarzenie w Scenie  na pewno zostanie zapamiętane na długo przez publiczność, która mimo mroźnej zimy na zewnątrz, przyszła i wypełniła salę po brzegi.

Od godziny 22.00, jako support, publiczność rozgrzewał zespół ParExcellence. W tym zadaniu chłopcy spisali się bardzo dobrze. Z brzmiącą perkusją w tle odwalili kawał dobrej roboty. Gdy skończyli, po krótkiej przerwie wszedł Dj BRK – wszyscy zaczęli klaskać, bo wiedzieli, że już niedługo na scenę wejdzie ten, na którego czekają. O godzinie 23.30, niczym bokser w ręczniku na głowie, wszedł Jarecki z Grubsonem. Zanim przeszedł do swoich kawałków, ciągle rozgrzewał publiczność, namawiał do podnoszenia „łap w górę” i nauczył publiczność słów, które potem wspólnie rapowali.

Na początku występu zagrał kawałek „Będąc sobą” z płyty „Coś więcej niż muzyka”, a następnie „Szansa” z albumu „Gruby Brzuch”. Publiczność była bardzo dobrze zaznajomiona z tekstami, przy „Nowej fali” z krążka „O.R.S. nawijała razem z nim, ciągle machając rękoma. Grubson bardzo dużo mówił do publiczności – Widzę wasze uśmiechnięte mordki i to jest niesamowite! Daje nam to bardzo dużo energii.

IMG_9185

Ludzie byli zachwyceni koncertem. – Przede wszystkim bardzo energiczny i panuje fajna atmosfera. Grubson świetnie wprowadza towarzystwo w rytm, rozgrzewa wszystkich – powiedziała Sandra. Podobne zdanie miała Martyna – Jestem na 5 koncercie Grubsona i za każdym razem mnie zaskakuje i zawsze jest rewelacyjny.

Raper przez cały koncert zadziwiał. Dodatkowo ciągle zmieniały się światła, w najmniej spodziewanych momentach zatrzymywała się muzyka, po czym nagle znowu była puszczana. Niesamowity klimat był ciągle podtrzymywany. Jest to niespotykane zjawisko, zobaczyć tak dużo energii w jednym miejscu. Grubson przez ponad dwie godziny był ciągle nakręcony i chętny do działań z publicznością. Widownia była aktywna przez cały czas, nie było nawet chwili na oddech.

Grubson, Jarecki, Brzuch (Dj BRK) wraz z perkusją i klawiszami to mieszanka wybuchowa. Widowisko, które dali było warte 35 złotych, bo na pewno zostanie w sercach każdego z publiczności. Jako podsumowanie, zacytuję Michała, jednego z uczestników – Jest zajebiście.

IMG_9236

 

 Zdjęcia: Tomasz Gałązka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

czternaście − osiem =