Jego śmierć była szokiem dla fanów na całym świecie. Przy okazji premiery kolejnej odsłony „Szybkich i wściekłych” wspominamy gwiazdę serii –Paula Walkera. 

Zaczęło się od reklamy

Paul Walker urodził się 12 września 1973 roku w Południowej Kalifornii. Był najstarszym synem fotografa i krawca, Paula Williama Walkera oraz modelki Cheryl Crabtree. Dziadek aktora – William „Irlandczyk” Walker – był zawodowym bokserem, który często brał udział w wyścigach samochodowych. Swoją karierę młody Walker zawdzięczał przede wszystkim matce. To dzięki niej jako dwulatek zadebiutował na ekranie w reklamie pampersów. Mając dwanaście lat ponownie trafił na srebrny ekran. Zagrał wówczas w emitowanym przez stację NBC serialu „Autostradą do nieba” oraz serialu komediowym „Throb”. Dwa lata później pojawił się w kinowym horrorze „Potwór w szafie”, a zaraz po nim w filmie science-fiction „Rozkaz–zabijać”.

Na dużym ekranie

Kariera Walkera na dobre zaczęła się, gdy aktor skończył 21 lat. Wtedy to wystąpił w „Młodym T-Rexie” i „Dotyku Anioła”. Jednakże na sławę zapracował dopiero dzięki wcieleniu się w Skipa Martina – bohatera drugiego planu popularnego serialu „Miasteczko Pleasantville” i przyjęciu roli w filmie Walta Disney’a, „Postrzelone bliźniaki”, gdzie wystąpił obok gwiazdy dużo innego formatu, czyli Dennisa Hoppera.

Przykładem znacznie poważniejszego aktorstwa w jego dorobku jest film „Sekta” w reżyserii Roba Cohena. Walker, u boku Joshuy Jacksona, zagrał w nim jedną z postaci zaangażowanych w tajemnicze działania sekretnego stowarzyszenia działającego na terenie miasteczka akademickiego. Dzięki tej roli jego nazwisko zaczęło być bardziej rozpoznawalne. Dużo większy sukces czekał go jednak rok później. Na początek „Prześladowca”, a zaraz potem niezwykle popularni „Szybcy i Wściekli”.

Kamień milowy

Już na planie „Sekty” aktor wyznał, że – marzy mu się rola tajnego agenta, który będzie uczestniczyć w nielegalnych wyścigach – Nie spodziewał się, że jego marzenie się spełni, a film, w jakim przyjdzie mu wystąpić, stanie się światowym hitem. Rola agenta FBI, Briana O’Connera, oprócz sławy przyniosła mu nagrodę MTV Movie Award za najlepszy duet aktorski (wraz z Vinem Dieselem). Mówił o sobie, jako o – facecie od samochodów – starał się być jak najbardziej autentyczny w tym co robi. W filmach sam decydował się wykonywać większość scen kaskaderskich. – Wiadomo, trzeba zachować rozsądek. Czasem wydaje się, że jestem dobrze zabezpieczony, a nie jestem i czasem coś idzie nie tak – komentował swoje popisy kaskaderskie.

Z powodu śmierci aktora pod znakiem zapytania stanęła premiera siódmej odsłony serii. 30 listopada 2013 roku brał udział w akcji charytatywnej Reach Out Worldwide, podczas której zbierano pieniądze na rzecz ofiar tajfunu, który nawiedził Filipiny. Paul Walker zginął, gdy wraz ze swoim kolegą, byłym kierowcą wyścigowym, Rogerem Rodasem, wracał ze zbiórki. Ostatecznie premierę przełożono o rok, a twórcy postanowili ożywić Briana za pomocą technologii CGI. Przed wypadkiem Walkera sequel był ukończony w połowie.

Aktor wystąpił w sześciu filmach z serii. Od tej chwili cieszył się międzynarodową rozpoznawalnością, a przy tym zaczął pojawiać się na ekranach znacznie częściej. Zagrał m.in. w thrillerach „Takers”, „Potęga strachu”, „Podwójna tożsamość”, „Nowe życie”, czy w dramacie „Czekając na cud”, na planie którego partnerował samej Penélope Cruz.

Nie tylko aktor

Niewiele osób wie, że Walker studiował biologię morską (był fanem Jacques’a-Yvesa Cousteau). Mimo że porzucił studia na rzecz aktorstwa, nie zrezygnował z miłości do morza. Z tego względu wystąpił w serialu dokumentalnym dla kanału National Geographic „Badacze rekinów”. W 2009 roku pomógł przy wyławianiu 10 żarłaczy ludojadów. Paul Walker był również filantropem. W 2010 roku założył organizację Reach Out Worldwide, która od tamtej pory wysyła ekipy ratunkowe i niesie pomoc w różnych zakątkach świata. Poza ekranem, Walker brał również udział w Redline Time Attack, serii wyścigów, w których jeździł M3 E92, sponsorowany m.in:. przez Hankook, Etnies, Volk i Os Giken.