Przed Świętami Wielkanocnymi kina przeżywały przestój. W ostatni piątek nie pojawiła się żadna premierowa produkcja, co Helios postanowił zrekompensować powtórnymi seansami niektórych niedawnych tytułów. Po świątecznym okresie wszystko jednak wraca do normy. Na ekranach kin zobaczymy pięć nowych filmów. 

Dzisiejszy przegląd premier rozpoczyna druga część przygód „Niesamowitego Spider-Mana”. Za reżyserię ponownie odpowiada Marc Webb. Nie zmieniła się ekipa produkcyjna i miejmy nadzieję, że nie zmieni się także poziom samego filmu. Zawsze było wiadomo, że najważniejsza walka Spider-Mana toczy się w nim samym. To zmagania między zwykłymi sprawami Petera Parkera, a wielką odpowiedzialnością, jaka ciąży na Spider-Manie. Druga część przygód Człowieka Pająka dostarczy wam wielu wspaniałych wrażeń, a główny bohater przekona się, że czeka go o wiele większe wyzwanie. Peter Parker (Andrew Garfield) uwielbia śmigać między drapaczami chmur, dokonywać bohaterskich czynów i spędzać czas z Gwen (Emma Stone). Ale wszystko ma swoją cenę. Tylko Spider-Man może ochronić nowojorczyków przed wrogiem, który zagraża miastu. Kiedy pojawia się Electro (Jamie Foxx), Peter musi stawić czoła przeciwnikowi potężniejszemu niż on sam. A do tego, kiedy powróci jego stary przyjaciel, Harry Osborn (Dane DeHaan), Peter zrozumie, że wszyscy jego wrogowie mają jedno imię: OsCorp. Czy Spider-Man stawi mu czoła?

Paul Walker zasłynął rolą w kultowej serii filmów „Szybcy i wściekli”. Jak na ironię losu, poniósł śmierć właśnie w samochodzie… Od piątku na ekranach kin zobaczycie ostatnią kompletną rolę Paula Walkera w filmie „Brick Mansions. Najlepszy z najlepszych”. Za scenariusz odpowiada sam Luc Besson. Zapowiada się zatem dynamiczne kino akcji, którego każda minuta będzie niczym zastrzyk adrenaliny prosto w serce. Tajny agent policji Damien (Paul Walker) ma 24 godziny, by odszukać skradziony pocisk z głowicą nuklearną i powstrzymać katastrofę. Wszelkie tropy wiodą do bezwzględnego handlarza narkotyków (raper RZA), rezydującego w odciętym od świata getcie, zwanym Brick Mansions. W niebezpiecznej misji, na terenie niepodzielnie rządzonym przez gangi, Damien zyskuje nieoczekiwanego partnera – twardziela o imieniu Lino (David Belle), mistrza walk ulicznych i parkouru, który zna getto jak własną kieszeń i ma prywatne porachunki z bossem przestępczego podziemia.

Kolejna z piątkowych premier to nominowana do Złotej Palmy na MFF w Cannes wysokobudżetowa produkcja z laureatką Oscara Marion Cotillard, Joaquinem Phoenixem i Jeremym Rennerem w rolach głównych. „Imigrantka” to rozgrywająca się w Ameryce czasów prohibicji opowieść o trójkącie miłosnym między Polką i dwoma Amerykanami. Jest rok 1921. Dwie młode Polki, siostry – Ewa (Marion Cotillard) i Magda (Angela Sarafyan) wyruszają do Ameryki w poszukiwaniu lepszego życia. Zanim jednak spełni się ich amerykański sen, muszą przejść selekcję na Ellis Island. Chora na gruźlicę Magda zostaje zatrzymana i poddana kwarantannie, a zdana tylko na siebie Ewa rozpoczyna podbój Ameryki na własną rękę. Niestety szybko przekonuje się, że bez znajomości i referencji na Manhattanie nie może liczyć na zbyt wiele. Trafia na ulicę, gdzie jej przewodnikiem i opiekunem zostaje Bruno (Joaquin Phoenix), który wciąga ją w nowojorski półświatek brudnych interesów i prostytucji. Ewa przypadkowo poznaje również kuzyna Brunona – Orlando (Jeremy Renner), który swoimi obietnicami ponownie rozbudza w dziewczynie utracone marzenia i nadzieje.

Philipp Stolzl postanowił zekranizować bestsellerową powieść Noaha Gordona – „Medicus”. Krytycy filmowi uważają, że od czasu „Imienia Róży” nikt tak wspaniale nie ukazał Średniowiecza i zapowiadają, że będzie to największa europejska superprodukcja od czasu „Pachnidła”. By się o tym przekonać, trzeba wybrać się do kina. Historia filmu „Medicus” ma miejsce w XI-wiecznej Anglii. Młody sierota Rob Cole (Tom Payne) trafia pod opiekę wędrownego uzdrowiciela (Stellan Skarsgård). U jego boku poznaje fascynujący świat medycznej wiedzy i odnajduje w sobie dar widzenia śmierci. Wiedziony marzeniami o odkryciu zagadki ludzkiego życia wyrusza w drogę do Persji, gdzie wolno zadawać pytania zakazane w chrześcijańskim świecie. Na miejscu poznaje sławnego lekarza perskich królów, Ibn Sina (Ben Kingsley). Podejmując decyzję o wyprawie do arabskiego Isfahanu, Rob Cole nie zdaje sobie sprawy z czekających go wyzwań i niebezpieczeństw.

Na koniec dzisiejszego przeglądu przedstawiam wam „Inną kobietę” – lekką i przyjemną komedię w reżyserii Nicka Cassavetesa. Carly (Cameron Diaz) to prawniczka z Nowego Jorku, który wyznaje ścisłe zasady dotyczące związków. Gdy poznaje Marka (Nikolaj Coster-Waldau), szybko się w nim zakochuje, przekonana, że spotkała mężczyznę swojego życia. Jak się okazuje, nie tylko jej życia… Pewnego dnia Carly postanawia zrobić Markowi niespodziankę i jedzie do jego domu w Connecticut. Drzwi otwiera jej… żona Marka – Kate (Leslie Mann). Kate jest zszokowana tym, że mąż ją zdradza, a Carly wściekła, że dała się oszukać kochankowi. Wspólnie dowiadują się, że niewierny mężczyzna ma jeszcze jedną kobietę na boku – Amber (Kate Upton). O dziwo, między kobietami zawiązuje się przyjaźń i we trójkę postanawiają zemścić się na Marku. Wspólnie przekonają się, że nic tak nie łączy jak niewierny kochanek, a przyjaźń jest najlepszą zemstą…